środa, 31 grudnia 2014

Szaszłyki po gruzińsku

Szaszłyki po gruzińsku

- w pikantnej marynacie


Kiedy po raz pierwszy zapytałam swojego gruzińskiego znajomego, jakie są potrawy typowo gruzińskie, ponieważ chciałam spróbować którąś przygotować, ten odpowiedział mi natychmiast szaszłyk. Zaskoczyła mnie ta odpowiedż, ponieważ szaszłyki nie kojarzyły mi się wtedy tak bardzo z Gruzją. Pierożki chinkali, placki chaczapuri, czy lobiani - to są typowe gruzińskie potrawy, ale szaszłyk? Jednakże, wracając pamięcią do niegdyś bogatego w barki różnych narodowości Jarmarku Europa przypomniałam sobie budkę serwującą dania gruzińskie. Były pełne grillowanego mięsa nadzianego na szpadki. Zatem tak - szaszłyki są jak najbardziej gruzińskim specjałem. Jak zostałam pouczona - ów szaszłyki nie powinno się przygotowywać z drobiu, a z wieprzowiny, baraniny, czy też ewentualnie wołowiny.  Jest to danie stworzone dla gruzińskich mężczyzn, pełne mięsa, pożywne, nie zważające na kalorie. Do szaszłyków idealnie sprawdzą się gruzińskie sosy, takie jak: adżika, tkemali, czy bażi.




Składniki dla 3-4 osób:
  • 500 g polędwiczki wieprzowej
  • 1 czerwona papryka
  • 1 żółta papryka
  • 1 cebula
Marynata:
  • 1 szklanka gęstego jogurtu
  • 3 ząbki czosnku
  • 1 łyżeczka mielonej kolendry
  • 1/2 łyżeczki ostrej mielonej papryki
  • 1 łyżeczka soli

Przygotowanie:
  1. Umytą polędwiczkę pokrój w kostkę o średnicy około 2 cm. Przygotuj marynatę: posiekaj czosnek i wymieszaj ze szklanką jogurtu. Dodaj przyprawy: kolendrę, ostrą paprykę oraz sól. Wymieszaj pokrojone mięso i odstaw do lodówki na około godzinę.
  2. Paprykę umyj, wytnij gniazda nasienne i pokrój na mniejsze kawałki, odpowiadające kawałkom mięsa. Cebule przekrój na ćwiartki, następnie oddziel warstwami. Na drewniane patyczki do szaszłyków nadziewaj zamarynowane mięso, paprykę czerwoną, żółtą i cebulę.
  3. Szaszłyki smaż na patelni grillowej lub opiekaj na tradycyjnym grillu aż zarumienią się ze wszystkich stron. Podawaj gorące.




Przepis zaczerpnięty - zmodyfikowany z kuchnia z wyrakiem

Smacznego!

poniedziałek, 29 grudnia 2014

Gulasz z jelenia

Gulasz z mięsem z jelenia

- kuchnia staropolska


Kuchnia staropolska znacznie różni się od tej, jaką znamy dzisiaj. Zawód myśliwego był ceniony. Mięsa na bogatych stołach nie brakowało. Z jednej z książek znanej polskiej pisarki kulinarnej, Lucyny Ćwierczakiewiczowej, "365 obiadów" możemy znaleźć szereg potraw z dziczyzny, takich jak z sarny, bażanta, kuropatwy, dzika, czy nawet z kwiczoła. Rozmaite potrawy z dzikiej zwierzyny były od zawsze obecne na naszych stołach. Jednakże dzisiaj stanowią dla większości kulinarną ciekawostkę. Warto się skusić i spróbować. Gulasz z jeleniny jest niezwykle prostą w przygotowaniu potrawą o delikatnym smaku. Danie idealne na obiad w chłodne popołudnia.




Składniki dla 4-6 osób:
  • 1 kg mrożonego mięsa gulaszowego z jelenia*
  • 1 duża cebula, poszatkowana
  • 1 duża czerwona cebula, poszatkowana
  • 2 - 3 ząbki czosnku, rozgniecione
  • 250 ml czerwonego wina, półwytrawnego (1 szklanka)
  • 1 l mięsnego bulionu - z dziczyzny lub wołowiny (4 szklanki)
  • 3 liście laurowe
  • 6 ziaren ziela angielskiego
  • 4 ziarna pieprzu
  • 1 łyżka słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka cynamonu
  • szczypta majeranku, tymianku i rozmarynu
  • 3 łyżki oliwy
  • 2 łyżki masła
  • ok. 3-4 łyżek mąki pszennej
  • sól, świeżo mielony pieprz



Przygotowanie:

  1. Rozmrożone i umyte mięso, odsącz na papierowym ręczniku i pokrój w kostkę. Obtocz kawałki mięsa w mące. 
  2. Rozgrzej na głębokiej patelni olej z masłem. Smaż kawałki jeleniny, kiedy mięso zmieni kolor dodaj posiekaną cebulę oraz czosnek. Wymieszaj całość stopniowo dolewaj wino, następnie bulion. 
  3. Dodaj przyprawy, dopraw solą i pieprzem. Całość gotuj przez ponad godzinę. Mięso powinno stać się miękkie.
  4. Gulasz podawaj z ugotowanymi ziemniakami i buraczkami.


Uwagi:
  • Mięso z jelenia można zakupić w Warszawie w sklepie Dziki Trop na ulicy Gagarina 31 na Mokotowie


Smacznego!

niedziela, 28 grudnia 2014

Sałatka Waldorf

Waldorf salad

- amerykańska sałatka z selera i jabłka



Sałatka Waldorf stanowi jedną z najbardziej popularnych amerykańskich sałatek. Potrawa powstaje ze składników takich jak: seler, świeże jabłko, orzechy włoskie i majonez. Pełni funkcje zarówno przekąski, jak i lekkiego posiłku. Sałatka powstała między 1893 a 1896 roku w Hotelu Waldorf w Nowym Jorku. Autorem sałatki był szef kuchni hotelowej restauracji - Oscar Tschirky. Początkowo sałatka nosiła nazwę Oscar Waldorfa. Oryginalna receptura nie zawierała orzechów, te zostały dodane  około 1928 roku - jak przedstawia to przepis w Księdze Redaktora Cooka. Obecnie istnieje wiele najróżniejszych odmian sałatki. Często dodaje się rodzynki, czy także świeże winogrona. Coraz częściej zamiast majonezu dodaje się mniej kaloryczny jogurt. Popularnymi dodatkowymi składnikami są różnego rodzaju sałaty - tu idealnie się sprawdza rukola, a także pomarańcze i cytryny. Jedną z bardziej znanych wariacji sałatki Waldorf jest sałatka Emerlad, gdzie selera zastąpiono kalafiorem. Waldorf salad ma delikatny, lekko słodki charakterystyczny smak. Mimo, że historycznie ma już swoje lata w Polsce nie jest popularna. Szkoda, bo jej smak na pewno przypadnie do gustu wielu osobom i przyniesie powiew świeżości na polskim stole.




Składniki na 2 porcje:
  • 1 jabłko
  • sok wyciśnięty z 1/2 cytryny
  • 1/2 średniej wielkości selera korzeniowego
  • garść rodzynek
  • szczypta mielonego cynamonu
  • sól, świeżo zmielony czarny pieprz (do smaku, opcjonalnie)
  • 2 garście rukoli
  • 3 łyżki majonezu
  • 10 połówek orzechów włoskich



Przygotowanie:

  1. Obrane i pozbawione gniazda nasiennego jabłko pokrój w cienkie paseczki. Wymieszaj z połową przygotowanego soku z cytryny, dzięki temu owoc nie zbrązowieje. 
  2. Połowę selera obierz i zanurz na minutę we wrzącej wodzie. Następnie pokrój seler w cienkie słupki i skrop resztą soku z cytryny. Wymieszaj seler z jabłkiem.
  3. Włóż rodzynki na 3 minuty do małej miseczki z wrzącą wodą. Odcedź i dodaj do warzyw.
  4. Na suchej patelni upraż grupo posiekane połówki orzechów włoskich. Dodaj do miski z sałatką.
  5. Dopraw sałatkę cynamonem. Dodaj majonez i wymieszaj wszystkie składniki ze sobą, w razie potrzeby przypraw solą i świeżo zmielonym pieprzem do smaku. Odstaw sałatkę na około godzinę do lodówki. Podawaj schłodzoną.




Smacznego!

sobota, 27 grudnia 2014

Pokusa Janssona

Janssons frestele

- ziemniaczana pokusa ze Szwecji




Jansson frestele, w tłumaczeniu na polski znaczy pokusa Janssona. Jest to bardzo popularna w Szwecji zapiekanka z ziemniaków, cebuli, anchois lub szprotek i śmietanki. Jest to bardzo proste i często spotykane na szwedzkim stole danie. Najczęściej nazwę potrawy nawiązuje się do nazwiska śpiewaka operowego Adolfa Pelle Janzona, co jest dosyć wątpliwe, zważywszy na fakt, że obecna nazwa zapiekanki powstała wiele lat po jego śmierci. Znacznie bardziej przekonującą jest teoria, że nazwa potrawy została wymyślona przez Gunnara Stigmarka, redaktora szwedzkiego kalendarza gastronomicznego Gastronomik, który połączył potrawę z filmem z 1928 roku o tytule "Frestelse Janssons". Po raz pierwszy, przepis został opublikowany w 1940 roku i w szybkim czasie zaczął się cieszyć niemałą popularnością. Potrawa zwyczajowo przygotowywana w okresie świątecznym Bożego Narodzenia, czy Wielkanocy. Jest to danie obowiązkowe na Christmas smörgåsbord, czyli świątecznym szwedzkim stole. Potrawa jest także dobrze znana w Finlandii, gdzie figuruj pod nazwą Janssonin kiusaus. Szwedzka zapiekanka jest delikatna w smaku, jednakże bardzo ciekawa. Obawiałam się, że ze względu na połączenie ziemniaków i ryby danie zostanie odrzucone przez przyzwyczajone do tradycji męskie podniebienia, jednakże się myliłam. Potrawa świetnie spisze się jako danie samodzielne, ale może być jako dodatek do mięsa - chociaż tu radziłabym rozsądnie połączyć, ze względu na co prawda delikatny, ale ciągle wyczuwalny smak anchois w zapiekance. Pokusę Janssona zaliczę do potraw udanych. Kuchnia szwedzka, co raz bardziej zaczyna mnie interesować poprzez swoje niecodzienne dla mnie połączenia składników.



Składniki:
  • 1 kg ziemniaków, obranych 
  • 1 duża cebula
  •  4 ząbki czosnku
  •  1 puszka filetów anchois, mała - ok. 50 g
  •  250 ml mleka + 250 ml śmietanki 30% (użyłam 500 ml śmietanki)
  • skórka otarta z 1 cytryny 
  • 2 łyżki suszonego tymianku
  • sól, świeżo zmielony pieprz
  • olej 3 łyżki
  • około 3-4 łyżek bułki tartej



Przygotowanie:
  1. Cebulę pokrój w cienkie piórka, a ząbki czosnku na cienkie plasterki. Rozgrzej olej na patelni i smaż cebulę z czosnkiem aż zmięknie i lekko się zarumieni.
  2. Pokrój filety z anchois na mniejsze porcje, zachowaj zalewę. Wymieszaj anchois z cebulą i czosnkiem. Natłuść olejem boki naczynia, w którym będziesz piec zapiekankę - użyłam tortownicy, jeszcze lepiej sprawdzi się naczynie żaroodporne o podłużnym kształcie.
  3. Ziemniaki pokrój na cienkie plasterki. W naczyniu wyłóż połowę pokrojonych ziemniaków, oprósz je solą, pieprzem, połową tymianku oraz skórki cytrynowej. Na ziemniaki rozłóż równomiernie cebulę z filetami anchois, następnie przykryj resztą ziemniaków. Ponownie oprósz solą, pieprzem, tymiankiem i resztą skórki cytrynowej.
  4. Zapiekankę polej zalewą z anchois oraz śmietanką i mlekiem. Wierzch posyp bułką tartą. Włóż do piekarnika i zapiekaj przez blisko godzinę w temperaturze 180 stopni Celsjusza. Sałatkę podawaj na ciepło z dodatkiem na przykład sałatki.



Przepis zaczerpnięty - zmodyfikowany z Mirabelkowy Blog

Smacznego!

czwartek, 25 grudnia 2014

Hiszpańska sałatka warzywna

 Ensaladilla rusa

- czyli hiszpańska sałatka warzywna



Jedną z najpopularniejszych sałatek w Hiszpanii stanowi ensaladilla rusa, czyli jak łatwo po nazwie skojarzyć sałatką rosyjska, zwana powszechnie na świecie sałatką Oliviera, a w Polsce znamy ją pod postacią sałatki warzywnej. Sałatka powstała w 1860 roku, za sprawą belgijskiego kucharza Luciena Olivera, szefa kuchni w moskiewskiej restauracji Hermitage. Sałatka została przyjęta przez Rosjan bardzo ochoczo, co roku obowiązkowo przygotowywana jest w okresie obchodów Nowego Roku. Lucien Oliver w zależności od sezonu dodawał do sałatki rozmaite składniki - od cielęcych ozorków, po kawior, mięso kraba, wędzoną kaczkę, czy kapary. Dzisiaj najpopularniejszym składnikiem dodatkowym jest szynka, czy kurczak. Sałatka Oliviera przypadła do gustu mieszkańcom krajów latynoskich, ale także Hiszpanom, którzy dostosowali smak do swoich gustów kulinarnych. Ensaladilla rusa przypomina naszą sałatkę warzywną, oprócz ziemniaków, marchewki, groszku i jajek dodaje się także mięso tuńczyka, zielone oliwki oraz grillowaną czerwoną paprykę. Czasami dodaje się do niej paluszki krabowe, czy tamtejsze ogórki konserwowe zwane pepimillos. Sałatka jest bardzo łagodna w smaku, dobrze będzie się komponowała z potrawami bardziej zdecydowanymi w smaku. U mnie posłużyła jako urozmaicona forma tradycyjnej sałatki warzywnej podawanej na świąteczny stół.



Składniki dla 4 osób:

  • 3 ziemniaków
  • 2 marchewki
  • 1 czerwona papryka
  • 1/2 puszki groszku (ok.100 - 150 g)
  • 2 jajka
  • 1 puszka tuńczyka
  • garść oliwek (użyłam czarnych, ale mogą być zielone)
  • 3 łyżki majonezu
  • sól, świeżo zmielony pieprz
  • 1 obrane jabłko (ewentualnie)




Przygotowanie:

  1. Ugotuj bez obierania ziemniaki z marchewką. Następnie obierz i pokrój w drobną kostkę. Paprykę umyj i pokrój na ćwiartki, usuń gniazda nasienne, osusz i zapiecz na blasze 40-45 minut w temperaturze około 200 stopni Celsjusza lub upraż na patelni (wtedy skórką do dołu). Obierz paprykę ze skórki i pokrój w kostkę.
  2. Ugotuj jajo na twardo i pokrój w kostkę, Odsącz tuńczyka z zalewy, oliwki opłucz pod bieżącą wodą i pokrój na krążki, 
  3. Umieść wszystkie składniki w misce i delikatnie wymieszaj ze sobą. Dodaj majonez, dopraw solą i pieprzem. W razie potrzeby, dla wzmocnienia smaku dodaj pokrojone w kostkę jabłko lub ewentualnie trochę octu - sałatka nabierze wtedy bardziej rosyjskiego smaku do którego nasze podniebienie przywykło.
  4. Ponownie wymieszaj składniki i wstaw sałatkę na kilka godzin do lodówki.

Przepis zaczerpnięty - zmodyfikowany z Smak Hiszpanii

wtorek, 23 grudnia 2014

Ciasteczka korzenne

Ciasteczka korzenne

maślane święta


Czasami człowiek nie ma czasu. Albo ma, ale chciałby zjeść coś słodkiego na szybko. Albo została mu resztka przyprawy do piernika. Dla wszystkich "albo" dziś przepis na szybkie ciasteczka przed lub już świąteczne. Jak jeszcze użyłam do tego wałka z wzorkami do wycinania ciasteczek to robota poszła błyskawicznie. Dla wielbicieli mniej słodkich ciasteczek proponuję dodać trochę mniej cukru.




Składniki:
  • 500 g mąki
  • 200g cukru
  • 250 g masła
  • 1 łyżeczka soli
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • 1 jajko

Przygotowanie:
  1. Mąkę mieszamy z cukrem. Dodajemy posiekane masło i mieszamy.
  2. Dodajemy sól, przyprawę i z jajko. Szybko zagniatamy.
  3. Rozwałkowujemy i wycinamy ciasteczka.
  4. Pieczemy przez 10 minut - do zrumienienia w 175 stopniach.
  5. Dekorujemy lub nie - w zależności od upodobań.

Smacznego!

poniedziałek, 22 grudnia 2014

Śniegowe kule

Śniegowe kule

o smaku migdałów



Prostota tego deseru wręcz poraża. Szybko wymieszać składniki i zrobić małe kulki. Ale za to smak... Rozpływają się w ustach. Podobieństwa można szukać w austriackich rogalikach migdałowych. I myślę że ich pochodzenie można śmiało umieścić w tym kraju. w końcu księżyc w pełni czy w nowiu to nadal księżyc. Zapraszamy do zrobienia małych słodkości jeszcze przed świętami. Już ostatni dzwonek do zmienienia menu na święta.




Składniki:
  • 200 g masła
  • 50 g cukru pudru
  • 120 g mielonych migdałów
  • 1 żółtko
  • 350 g mąki

Przygotowanie:
  1. Miękkie masło ucieramy z cukrem pudrem na puszystą masę.
  2. Dodajemy żółtko, migdały i po trochu mąki. Nadal ucieramy.
  3. Na koniec ciasto zagniatamy ręką, owijamy folią i wkładamy do lodówki na 30 minut.
  4. Po tym czasie z ciasta formujemy małe kulki. Układamy na blasze wyłożonej papierem do pieczenia.
  5. Pieczemy w 190 stopniach przez 20 minut.
  6. Wyjmujemy i po wystudzeniu obsypujemy obficie cukrem pudrem.

Smacznego!

środa, 17 grudnia 2014

Mus dyniowo-jabłkowy

Mus dyniowo-jabłkowy

- idealny jako nadzienie do naleśników



W tym roku dynia wyjątkowo mnie uwiodła. Głównie za sprawą targów, które ją prezentowały w bardzo atrakcyjny sposób. Poznałam i zasmakowałam kilka różnych odmian - zarówno tych najbardziej powszechnych dotąd w Polsce, jak również coraz bardziej popularnych takich jak hokkaido, makaronowa czy dynia piżmowa.Ta ostatnia posłużyła mi do przygotowania musu dyniowo-jabłkowego. Wbrew jakimkolwiek obawom, które towarzyszą początkującemu w tym temacie - połączenie można rzec idealne. Przetwory z dyni są bardzo popularne we Francji. Bardzo cenione są dżemy z dyni. Mus, który prezentujemy dzisiaj, świetnie się spisze jako nadzienie do rozmaitych potraw, szczególnie jednak polecam go naleśników - na przykład francuskich crêpe, ale także do gofrów, rozmaitych ciast, a nawet do drobiu - do gęsi, czy kaczki. Efekt zaskoczył mnie samą - smak jest niezwykły, z pewnością spodoba się najmłodszym smakoszom.





Składniki:

  • 4 jabłka (kwaśne i twarde)
  • 3-4 łyżki cukru
  • skórka starta z 1 pomarańczy
  • 1/3 łyżeczki mielonego cynamonu
  • 1/4 łyżeczki tartej gałki muszkatołowej
  • 1 szklanka (200 g) purée z pieczonej dyni (zamiast tego uprażyłam)



Przygotowanie:

  1. Jabłka obierz i pokrój na ćwiartki, usuń gniazda nasienne.Pokrój jabłka na drobniejsze części i wrzuć do garnka. Wsyp cukier, skórkę pomarańczy, cynamon oraz gałkę muszkatołową. Całość wymieszaj. Duś przez blisko 10 minut, co jakiś czas mieszając.
  2. W tym czasie na suchej patelni upraż lub upiecz kawałki dyni pozbawione pestek i skóry. Praż/piecz aż do miękkości. Następnie zblenduj na gładką masę.
  3. Kiedy jabłka w garnku się rozpadną dodaj pure z dyni i wymieszaj. Zmiksuj przy pomocy blendera na w miarę gładką masę. Duś na małym ogniu przez około 15 minut. W tym czasie mus powinien stać się gęstszy, a jego smak stanie się bardziej wyrazisty. Pod koniec duszenia sprawdź smak i w razie potrzeby dodaj cukru według własnego uznania.
  4. Gorący mus włóż do słoiczków, następnie zapasteryzuj. W innym przypadku mus trzymaj w lodówce maksymalnie do tygodnia czasu.


Przepis zaczerpnięty -zmodyfikowany z Kwestia Smaku

Smacznego!

wtorek, 16 grudnia 2014

Deser pierniczkowy

Deser pierniczkowy

z dodatkiem jabłka i kremu



Święta już prawie za tydzień. Pewnie każdy ma już z góry ustalone menu. Jednak może w następne dni świąteczne lub w Sylwestra można sobie pozwolić na kreatywność. Dziś deser z wykorzystaniem resztek piernika. Ja wybrałam kawałki  piernika ucieranego, ale zasadniczo mogą być to resztki pierniczków lub pierników. Jest bardzo efektowny. Z uwag praktycznych proponuję nakładać go do małych szklanych pojemników, ponieważ jest bardzo słodki i sycący.
 


Składniki dla 6-7 osób:
  • 4 jabłka
  • 2 łyżki syropu klonowego
  • 3 jajka
  • 60g cukru
  • 30 g masła
  • 1/2 łyżeczki startego cynamonu
  • 1/4 startej gałki muszkatołowej
  • 1 łyżeczka ekstraktu waniliowego
  • 250 g serka mascarpone
  • 7 plastrów piernika



Przygotowanie:
  1. Jabłka myjemy, obieramy i kroimy na drobną kostkę.
  2. Na patelni rozpuszczamy 15 g masła. Dodajemy syrop klonowy, cynamon i gałkę i jabłka. Karmelizujemy. 
  3. Odcedzamy i studzimy. Syrop należy zachować.
  4. Piernik kroimy w kostkę, podsmażamy na 15 g masła dodając syrop z karmelizowania jabłek. Studzimy.
  5. Żółtka jajek ucieramy z cukrem i ekstraktem waniliowym na kogel mogel. Dodajemy mascarpone.
  6. Białka ubijamy na sztywną pianę. Łączymy z masą.
  7. Składamy deser: w szklanych miskach rozkładamy połowę piernika, połowę kremu, piernik, jabłka i resztę kremu. Wstawiamy na co najmniej godzinę do lodówki. Można przyozdobić przed podaniem resztą jabłka.

Przepis zmodyfikowany z magazynu Kuchnia nr 12/2014

Korzenne przysmaki

Smacznego!

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Pierogi z gruszką i serem pleśniowym

Pierogi z gruszką i serem pleśniowym

- szybko, smacznie, inaczej


Pierogi na święta nie zawsze muszą być podawane z tradycyjnym farszem. W tym dniu potrawy mają być bezmięsne co nie znaczy że nudne. Małe pierożki z ciasta francuskiego smakują dobrze zarówno na ciepło jak i zimno. Tak więc można przygotować je jeszcze przed przyjściem gości, nie są czasochłonne. Jest to świetne rozwiązanie dla osób, którym coroczne tradycyjne menu spędza sen z powiek. Czasami warto postawić na nowy smak, który będzie stanowi powiew świeżości przy wigilijnym stole. Potrawa jak łatwo się domyśleć pochodzi z Francji - matki najlepszych serów pleśniowych, ciasta francuskiego oraz wyjątkowych połączeń smakowych. Gruszka i sery to zaskakująca, ale dobrana para. Potrawa jest idealna dla tych, którzy poszukują nowych smaków i doznań kulinarnych. Pierożki mają delikatny, słodko-słony smak. Ich kształt odmienny jest od tego, do którego przywykliśmy. Jest to z pewnością potrawa, która zaskoczy domowników.



Składniki: 
  • 250 g ciasta francuskiego
  • 100 g sera z niebieską pleśnią
  • 1 duża gruszka 
  • 1 jajko
  • 3 łyżki śmietany 18%
  • przyprawy do smaku:
  • mielona papryka, pieprz, starta gałka muszkatołowa
    sok z cytryny


Przygotowanie:
  1. Gruszkę kroimy na naprawdę drobną kostkę. Skrapiamy sokiem z cytryny by nie ściemniała.
  2. Ser pleśniowy kruszymy bądź kroimy na drobne części, ucieramy ze śmietaną i przyprawami.
  3. Z ciasta francuskiego wycinamy koła. Resztę ciasta zagniatamy, rozwałkowujemy i powtarzamy czynność.
  4. Na każdy krążek nakładamy porcję masy serowej i gruszki. Brzegi smarujemy białkiem i sklejamy.
  5. Resztę białka ubijamy z żółtkiem i smarujemy pierogi.
  6. Pieczemy w 180 stopniach około 10 minut do zrumienienia.

Przepis zaczerpnięty z magazynu Kuchnia nr 12/2014

Pierogi wigilijneZimowy obiad wegański 

Smacznego! 

czwartek, 11 grudnia 2014

Dynia w słodkim sosie sojowym

Dynia w słodkim sosie sojowym

- subtelnie, po japońsku


Smaki japońskiej kuchni budzą zachwyt we współczesnym świecie. Przyzwyczajeni do przesytu na stole coraz częściej prawdziwą elegancję dostrzega się w skromności i naturalności smaków. Kuchnią, która od zawsze stawiała wysoko na prostotę i tradycję z pewnością jest kuchnia japońska. Coraz częściej Europejczycy nie tylko odwiedzają restauracje japońskie, ale także przygotowują posiłki samodzielnie w domu. Potrawy japońskie widziane są jako zdrowe i niskokaloryczne. Japończycy słyną ze zdrowia i długowieczności, zatem naprawdę warto spróbować diety, która jest bogata w warzywa i owoce morza. Dzisiaj prezentujemy kawałki dyni w słodkim sosie sojowym. Danie niezwykle lekkie, a jednocześnie sycące. Kawałki dyni ugotowanej w rybnym bulionie dashi z dodatkiem słodkiego sosu sojowego mają jednocześnie wyraźny, ale w dalszym ciągu subtelny smak. Polecam każdemu, kto chętny jest do poznania delikatnej strony gotowania. Jest to dobry przepis do spróbowania innej strony dyni, która w tym sezonie wyjątkowo przypadła mi do gustu.



Składniki dla 3-4 osób:

  • 300 g dyni ze skórą
  • 1 i 1/2 szklanki dashi
  • 3 łyżeczki cukru
  • 2 łyżki mirin
  • 1 łyżka sosu sojowego (najlepiej japońskiego)


Przygotowanie:
  1. Pokrój dynię na kawałki o średnicy 5 cm. Usuń pestki dyni. Odkrój skórę w kilku miejscach, dzięki temu bulion będzie się lepiej wchłaniał.
  2. Umieść dynię w średnim rondlu skórą do dołu. Zalej dynię bulionem dashi, dodaj cukier i mirin. Doprowadź całość do wrzenia, zmniejsz płomień i gotuj pod przykryciem przez 5 minut, w połowie czasu odwróć dynię skórką do góry.
  3. Dolej sos sojowy i gotuj całość przez około 8 minut lub do momentu aż dynia zmięknie. Po 4 minutach odwróć kawałki dyni. Zdejmij z ognia i nałóż dynię do misek. Możesz podawać dynię na gorąco lub w temperaturze pokojowej z dodatkiem odrobiny sosu sojowego.


Przepis zaczerpnięty - zmodyfikowany z "Podróże kulinarne. Kuchnia Japońska. Tradycyjne smaki i potrawy" Rzeczpospolita


Smacznego!

wtorek, 9 grudnia 2014

Tagliatelle z dynią i grzybami

Tagliatelle z dynią i grzybami

- makaron z warzywami w kremowym sosie



Tagliatelle jest rodzajem klasycznego popularnego we Włoszech makaronu o kształcie długich płaskich wstążek. Makaron pochodzi z rejonu Emilia - Romagna.  Kształtem przypomina fettuccine, lecz jest od niego szerszy. Jak głosi legenda powstał w XV wieku i był zainspirowany fryzurą księżnej Lukrecji d'Este. Tagliatelle podaje się zwykle z sosami, zazwyczaj z bolognese. Wówczas makaron pojawiał się na najbogatszych stołach z czasem tagliatelle stało się pokarmem spożywanym przez niższe warstwy społeczne. Tradycyjnie tagliatelle było podawane z sosem bolońskim z dodatkiem parmezanu, obecnie serwowane jest z rozmaitymi sosami. Tagliatelle robione jest jak  świeży makaron, ma porowatą i szorstką fakturę, dzięki czemu idealnie komponuje się z gęstymi sosami z dodatkiem mięsa wołowego, cielęcego, wieprzowego, czy też króliczego. Dzisiaj prezentujemy tagliatelle podane na sposób wegetariański, gdzie prym wiodą dynia oraz grzyby leśne. Potrawa jest delikatna i kremowa, o słodko-słonym smaku. Nasyci nawet zagorzałego mięsożercę. 





Składniki dla 3-4 osób:
  • 100 g świeżych lub mrożonych oczyszczonych grzybów (użyłam podgrzybków)
  • 250 g makaronu tagliatelle 
  • 250 g dyni zważonej ze skórą
  • 1 cebula, poszatkowana
  • 1 ząbek czosnku, drobno pokrojony lub rozgnieciony
  • 1/2 łyżki masła
  • 1/2 łyżki oliwy
  • 1/3 szklanki śmietanki 30%
  • 1 łyżeczka suszonego tymianku
  • 4 łyżki tartego parmezanu
  • sol, świeżo zmielony pieprz


Przygotowanie:

  1. Obierz dynię ze skóry. Wyjmij nasiona i pokrój ją w niedużą kostkę o średnicy około 1 cm.
  2. Zagotuj wodę z dodatkiem soli na makaron - tagliatelle gotuj według instrukcji na opakowaniu.
  3. Na większej patelni, na maśle z oliwą podsmaż cebulę - około 2 minuty, pod koniec smażenia dodaj czosnek. Kiedy zacznie wydzielać się aromat dodaj pokrojoną dynię.. Całość smaż przez około 7-10 minut. Dynia powinna zmięknąć i delikatnie zarumienić.
  4. Dodaj grzyby oraz tymianek, smaż przez kolejne 3 minuty. Wlej śmietankę i doprowadź do wrzenia. Dopraw solą i świeżo zmielonym pieprzem. Jak tylko sos lekko zgęstnieje dodaj ugotowany makaron. Całość wymieszaj, następnie rozłóż makaron na talerze i posyp potrawę parmezanem.



Przepis zaczerpnięty - zmodyfikowany z Kwestia Smaku

Smacznego!

sobota, 6 grudnia 2014

Ucierany piernik

Ucierany piernik

-szybko i prosto-


Sposobów na piernik jest wiele. Są takie, które muszą dojrzeć w zaciszu spiżarni. Nadziewane, przekładane, z bakaliami, na szybko... Dziś wersja gdzie miód jest zastąpiony melasą. Dzięki temu jest bardziej aromatyczny. Ciasto się robi szybko i nie wymaga szczególnego leżakowania.
Oryginalna nazwa piernika wywodzi się od słowa pierny czyli pieprzny. I rzeczywiście w przypadku odpowiedniej ilości i proporcji takich przypraw jak cynamon, anyż, kardamon czy gałka muszkatołowa może wyjść bardzo aromatyczny. Piernik jako ciasto pojawił się u nas dopiero w XVIII wieku jednak to w Krakowie powstał pierwszy cech zrzeszający piernikarzy. Kiedyś było to potrawa wskazująca na dobrobyt i statut materialny rodziny - ze względu na przyprawy korzenne. Cieszmy się zatem ciastem dobrobytu pełnym idei slow food- większość pierników potrzebuje czasu na zmięknięcie.



Składniki:
  • 120 ml melasy
  • 2 łyżki brązowego cukru
  • 120 g mąki
  • 1 i 1/4 łyżeczki proszku do pieczenia
  • 2 łyżeczki przyprawy do piernika
  • sól
  • 2 łyżki posiekanych orzechów włoskich
  • 1 jajko
  • 60 ml mleka

Przygotowanie:
  1. Podgrzewamy melasę z cukrem tak by ten się rozpuścił.
  2. Mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia, odrobiną soli i przyprawami. 
  3. Dodajemy orzechy oraz jajko roztrzepane w mleku i mieszamy.
  4. Powoli dolewamy melasę i mieszamy do połączenia składników.
  5. Ciasto przelewamy do keksówki i pieczemy około 50 minut w 175 stopniach.

Przepis pochodzi z gazety "Kuchnia nr 12/2014"

Wigilijny Piernik 2014 
 Smacznego!

środa, 3 grudnia 2014

Katarzynki

Katarzynki

pierniczki z długą datą przydatności


Do świąt jest jeszcze trochę czasu. Jednak niektóre dania wymagają dłuższego czasu dojrzewania. Tak jest właśnie z katarzynkami, które na początku są bardzo twarde. Dopiero po odleżeniu w puszce z jabłkami nabierają miękkości i wspaniałego aromatu. Katarzynki kojarzone są z Toruniem, a ich powstanie wiąże się z legendą. Podobno kiedyś mała Katarzynka - córka piekarza, chciała pomóc choremu ojcu. Po wyrobieniu ciasta nie wiedziała w czym je upiec więc powycinała w kształcie kółek. Jednak w trakcie pieczenia pierniczki się posklejały i tak powstały katarzynki. U nas bez tradycyjnego wyglądu za to wycinane przez małego pomocnika.



Składniki:
  • 200g miodu naturalnego płynnego
  • 1 łyżeczka przyprawy do piernika
  • 2 łyżki kakao
  • 100 g cukru pudru
  • 1 jajko
  • 450 g mąki 
  • 3 łyżeczki proszku do pieczenia

Przygotowanie:
  1. Do miodu dosypujemy przyprawy (do piernika, kakao, cukier) i mieszamy. 
  2. Następnie dodajemy jajko, i mąkę z proszkiem. Całość zagnieść tak by ciasto było zwarte. Jeśli jest lepkie należy dodać więcej mąki.
  3. Rozwałkowujemy ciasto na grubo - nie mniej niż 1 cm i wycinamy foremką wzorki.
  4. Pieczemy na blasze w temperaturze 190 stopni około 15 minut.
  5. Katarzynki przekładamy do puszki na zmianę z plasterkami jabłka i szczelnie zamykamy. Co 2-3 dni wymieniamy jabłko -żeby ciasteczka zmiękły, a jabłko nie spleśniało.

Przepis pochodzi ze strony http://www.mojewypieki.com/



Smacznego!