Pieczone pikantne ośmiornice
- hiszpańskie tapas, kolejna odsłona
Linia brzegowa Hiszpanii mierzy 3286 kilometry. Ryby i owoce morza z wód otaczających Hiszpanię są wysoko cenione i lubiane na całym świecie. Doceniane również są przez samych Hiszpanów. Targi rybne znajdują się we wszystkich częściach kraju. W Madrycie znajduje się jeden z największych, w którym otwartych jest wiele barów serwujących rozmaite specjały morskie. Sposób przygotowywania ryb i owoców morza zależny jest od regionu. Południowa część kraju nazywana jest zona de fritos, czyli strefa smażenia. Smażone owoce morza nazywane są pescados mariscos. Trudno stwierdzić, które z owoców morza należą do najbardziej ulubionych wśród Hiszpanów, konsumowanych jest bowiem wiele. Na stołach chętnie goszczą małże, ostrygi, krewetki, kalmary, kraby, ośmiornice, jak również ślimaki. Owoce morza i ryby chętnie się konserwuje w oliwie, która doskonale do nich pasuje i pogłębia ich smak. Ośmiornica po hiszpańsku znaczy pulpo. Niewiele trzeba, aby stworzyć wyrafinowaną potrawę z owoców morza - wystarczy ośmiornica, oliwa, czosnek i papryczka chilli. W pochmurny i chłodny dzień, Hiszpania na talerzu rozpogodzi i rozgrzeje.
Składniki dla 4 osób:
- 1 kg małych ośmiornic
- 1/4 szklanki oliwy
- 1/3 szklanki soku z cytryny
- 6 ząbków czosnku, wyciśniętych
- 2 małe czerwone papryczki chilli, drobno posiekane
- 1 łyżka mielonej słodkiej papryki
Przygotowanie:
- Przekrój tuszki ośmiorniczek na pół.
- W średniej wielkości misce wymieszaj ośmiornice z oliwa, czosnkiem, papryczkami chilli i mieloną papryką. Przykryj miskę folią i wstaw do lodówki na przynajmniej 3 godziny lub na całą noc.
- Smaż ośmiornice na natłuszczonej i rozgrzanej patelni lub opiekaj na ruszcie aż będą miękkie.
Przepis zaczerpnięty - zmodyfikowany z "Podróże kulinarne. Kuchnia Hiszpańska. Tradycyjne smaki i potrawy" Rzeczpospolita
Smacznego!
Nigdy nie jadłam ośmiornicy. Chciałabym spróbować, ale nie mam pojęcia, jak miałabym się do niej zabrać... Trochę mnie przeraża ;)
OdpowiedzUsuńDopóki jest zamrożona jest niegroźna ;) Trochę dziwne uczucie jak się rozmrozi - ma się dziwne wrażenia dotykowo-wzrokowe. Plus jest taki, że szybko sztywnieje i zmienia kolor. Lepiej zacząć od małych ośmiorniczek. Łatwiej je przygotować i się oswoić ;) Śmiało!
OdpowiedzUsuń