niedziela, 20 marca 2016

Wołowina w sosie sojowym

Sogogi-jangjorim

- czyli wołowina w sosie sojowym po koreańsku



Sagogi jangjorim to kolejna potrawa typu jorim. Jak wspominałam w przypadku kurczaka na ostro po koreańsku Dak-bokkeum-tang, jorim stanowi pewną grupę potraw, których obróbka polega na długim gotowaniu posiłku, którego w skład wchodzić mogą warzywa - najbardziej popularna jest rzodkiew, czy korzeń lotosu, może być też mięso, w tym również ryby, jak na przykład makrela oraz owoce morza, do przygotowania jorim może służyć również tofu. Bardzo ważny w jorim jest sos, w którym potrawa jest gotowana. Najczęściej w jorim stosowany jest sos sojowy, w Korei zwany ganjang. Jorim jest rzeczownikiem pochodzącym od słowa jorida, które oznacza "gotowanie w gęstej zupie lub sosie". Samo określenie jorim pojawiło się dopiero w XVII wieku właśnie przy okazji przedstawienia przepisu na jangjorim, Wcześniej nazewnictwo kulinarne w Korei nie było sprecyzowane. Jangjorim oznacza danie wykonane najczęściej z wołowiny, ale może być również przygotowane z jajek. Danie jest dosyć słone za sprawą sosu sojowego, dlatego najlepiej podawać potrawę ze świeżo ugotowanym ryżem. 



Składniki dla 4 osób:
  • 800 g wołowiny
  • 1,5 l wody
  • 10 ząbków czosnku
  • 5 cm imbiru
  • 1 ostra papryka
  • 5 łyżek białego wina
Sos sojowy:
  • wywar pozostały z gotowania wołowiny
  • 1/2 szklanki sosu sojowego
  • 1 łyżka cukru
  • 4 łyżki czerwonego wina


Przygotowanie:
  1.  Do garnka z wodą dodaj, czosnek, imbir, ostrą paprykę, białe wino i doprowadź do wrzenia.
  2. Do gotującej się wody włóż wołowinę. Od czasu do czasu zdejmuj nalot odkładający się w garnku powstały z gotującego się mięsa. Gotuj wołowinę przez godzinę,lub do momentu aż stanie się miękkie.
  3. Wyjmij mięso z garnka i odsącz je na sitku. Odstaw garnek z wywarem, a mięso podziel wzdłuż włókien.
  4. Do odstawionego wywaru dodaj sos sojowy, cukier i czerwone wino. Doprowadź do wrzenia, następnie dodaj wcześniej podzielone mięso.  
  5. Gotuj na wolnym ogniu, aż połowa objętości płyny wyparuje. Jeżeli mięso nie zawierało tłuszczu dodaj odrobinę oliwy. Mięso wtedy będzie delikatniejsze w smaku. Gotową wołowinę podawaj z ryżem. 
Przepis zaczerpnięty - zmodyfikowany z "Potrawy kuchni Koreańskiej"

Smacznego!

wtorek, 15 marca 2016

Japche - makaron sojowy z wołowiną

Japche

- makaron sojowy z wołowiną po koreańsku


Japche, a właściwie japchae to koreańska potrawa przygotowywana tradycyjnie z makaronu sporządzonego ze słodkich ziemniaków, smażona w stylu sir-fry z warzywami. Potrawa nazywana jest również w zależności od regionu chapchae, czy też chop chae. Zazwyczaj do makaronu dodaje się warzywa takie jak cienko pokrojona marchewka, cebula, szpinak, grzyby oraz sos sojowy. Całość jest lekko słodzona cukrem. Jeżeli do makaronu dodawane jest mięso, to jest to wołowina. Danie serwowane jest z nasionami sezamu oraz płatkami chilli. Japche można spożywać zarówno na ciepło jak i na zimno. Danie podawane jest w Korei na specjalne okazję, na przykład podczas przyjęć. Często dodaje się do potrawy obecne sezonowe warzywa. Najczęściej japchae traktowane jest jako przystawka, chociaż może być traktowane jako danie obiadowe. Czasami dodatkowo podawane jest na posłaniu z ryżu, wtedy przybiera nazwę japchae-bap. Jak łatwo się domyśleć "bap" jest koreańskim słowem określającym ryż. Natomiast japchae dosłownie znaczy "mieszanina warzyw". W tym przypadku jest to mieszanina makaronu sojowego, warzyw i wołowiny. Potrawa przypadła do mojego gustu. Przygotowuje się ja stosunkowo szybko, warzywa są chrupkie, a całość nosi lekki zapach sezamu.



Składniki dla 4 osób:
  • 100 g makaronu sojowego
  • 150 g wołowiny
  • 1 mały słodki ziemniak
  • 1 łyżka sosu sojowego
  • 1 łyżka cukru
  • 1 łyżka ziaren sezamowych
  • 1/2 marchewki
  • 1/2 czerwonej papryki
  • 1/2 żółtej papryki
  • 1 cebula
  • 5 suszonych grzybów shiitake
  • 1 jajko
  • 1 łyżka prażonych ziaren sezamu (dodatkowo)
Sos:
  • 2 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka cukru
  • 1 łyżka siekanego pora
  • 1 ząbek czosnku, posiekany
  • 1 łyżka oleju sezamowego
  • świeżo zmielony pieprz do smaku

Przygotowanie:
  1. Pokrój wołowinę w cienkie plastry, natrzyj mięso przygotowanym sosem. Namocz grzyby shiitake w ciepłej wodzie, następnie pokrój je w cienkie paski. Zalej makaron wrzątkiem i poczekaj aż zmięknie.
  2. Marchewkę, cebulę i paprykę usmaż na niewielkiej ilości oleju sezamowego energicznie mieszając. Zdejmij z ognia.
  3. Na tej samej patelni podsmaż grzyby shiitake dodając 1/2 łyżeczki sosu sojowego.
  4. Wrzuć na patelnie z grzybami shiitake przyprawione mięso, kiedy mięso się usmaży dodaj makaron sojowy. Rozbij jajko i smaż całość przez około minutę. 
  5. Po tym czasie wrzuć odstawione warzywa. Dopraw olejem sezamowym, sosem sojowym z dodatkiem cukru i wymieszaj z ziarnami sezamu. Podawaj od razu.
Przepis zaczerpnięty-zmodyfikowany z "Potrawy kuchni Koreańskiej"

Smacznego!

poniedziałek, 14 marca 2016

Kurczak Kung Pao

Kurczak Kung Pao

- klasyk kuchni syczuańskiej


Kurczak Kung Pao, znany również jako gong-bao należy do jednego z najpopularniejszych dań kuchni syczuańskiej. Ojczyzną potrawy jest Syczuan - prowincja chińska położona w środkowo-zachodniej części kraju. Za autora dania uważa się Dinga Baozhen, który był gubernatorem Syczuanu w okresie rządów dynastii Qing w XIX wieku. Historii na temat powstania potrawy jest wiele, jedna z opowieści głosi, że Ding Baozhen podpatrzył sposób przyrządzania mięsa w jednej z restauracji, czy też zmodyfikował już istniejące syczuańskie danie na sposób, w który jadał na północy Chin, wzbogacając je o lokalne pikantne przyprawy syczuańskie. Rozpowszechnione przez gubernatora danie zaczęto nazywać gongbao od tytułu honorowego Dinga Baozhen. Kung pao tradycyjnie przyrządzany jest z pokrojonego w kostkę mięsa drobiowego z orzeszkami i ostrymi przyprawami. Poraz pierwszy z kurczakiem gongbao miałam do czynienia w Polsce, w bliskim mojego miejsca zamieszkania barze serwującym dania azjatyckie, wyglądał i smakował zupełnie inaczej. Kolejne spotkanie z kurczakiem kung pao odbyło się w samych Chinach. Potrawa przypominała tą znacznie bardziej, jednak obok papryki, zaserwowany został również ogórek. Co przypadło bardzo moim kubkom smakowym. Danie jest lekko pikantne i świetnie nadaje się na szybki obiad w orientalnym stylu. 


Składniki dla 2-3 osób:
  • 1/2 kg mięsa z ud kurczaka
  • 2 łyżki mąki kukurydzianej
  • 4 cm obranego imbiru, pokrojony w plasterki
  • 1 dłuższa papryczka chilli, pokrojona na plasterki
  • 1 cebula, poszatkowana
  • 1 ząbek czosnku, posiekany
  • 1 czerwona papryka, pokrojona w kostkę
  • 1/2 ogórka, bez gniazd nasiennych, pokrojony w grube plastry
  • 1 garść orzechów nerkowca lub ziemnych
  • 5 łyżek sosu ostrygowego
  • 3 łyżki sosu sojowego
  • 1 łyżka oleju sezamowego
  • 2 łyżki brązowego cukru
  • sól, świeżo zmielony pieprz
  • olej do smażenia

Przygotowanie:
  1. Pokrojone udka kurczaka oprósz solą i pieprzem, następnie obtocz mące kukurydzianej. Usmaż na złoty kolor i odsącz nadmiar tłuszczu na papierowym ręczniku.
  2. Na niewielkiej ilości oleju podsmaż cienko pokrojone plasterki imbiru, czosnek, poszatkowaną cebulę oraz papryczkę chilli. Jak z patelni zacznie wydobywać się wyraźny aromat wrzuć usmażonego wcześniej kurczaka, orzechy oraz paprykę. Smaż przez chwilę, energicznie mieszając.
  3. Wlej pół szklanki wody do zawartości patelni, dodaj sos ostrygowy, sojowy cukier oraz olej sezamowy. Dodawaj stopniowo 1 łyżkę mąki kukurydzianej wymieszaną z trzema łyżkami wody. Jak tylko całość zgęstnieje zdejmij z ognia. Kurczaka przybierz posiekanym szczypiorkiem i podawaj z ryżem. 
Smacznego!


niedziela, 13 marca 2016

Kanelbullar - szwedzkie bułeczki cynamonowe

Kanelbullar 

- bułeczki cynamonowe ze Szwecji


Smak cynamonu jest powszechnie spotykany w skandynawskich wypiekach. Bułeczki cynamonowe w kształcie ślimaka są jednym z bardzo popularnych przysmaków. W Finlandii serwuje się korvapuusti, co się tłumaczy jako "uderzenie w ucho", w Norwegii podaje się skillingsbolle, a w Szwecji kanelbulle. Kanelbullar jest najlepiej znane ze wszystkich i prawdopodobnie bułki cynamonowe  z krajów sąsiednich właśnie pochodzą ze szwedzkiej wersji wypieku. Sławę na całym świecie kanelbullar zawdzięcza między innymi sieci sklepów Ikea, które serwują bułki reklamując doskonale swój szwedzki wypiek. Bułeczki cynamonowe podawane są w porze śniadania. Trzeba przyznać idealnie komponują się ze smakiem herbaty i kawy. Przygotowanie bułek nie jest trudne, wymaga jednak cierpliwości w oczekiwaniu aż ciasto wyrośnie. W końcu jest to bułka rosnąca na drożdżach. Warto czekać, u mnie trochę cierpliwości zabrakło, przez bułki nie wyrosły tak jak powinny były. Przepis chętnie powtórzę i się poprawię. Zachęcam i Was do przygotowania.


Skład:

  • 400 g mąki pszennej
  • 1 opakowanie suchych drożdży
  • 1 szklanka ciepłego mleka
  • 5 łyżek stołowych cukru
  • 80 g masła, roztopionego 
  • 1 łyżeczka mielonego kardamonu
  • szczypta soli
  • 1 roztrzepane jajko do posmarowania bułek
  • cukier perlisty lub o grubym krysztale, do posypania
Nadzienie:
  • 100-120 g masła, roztopinego
  • 1/2 szklanki cukru
  • 2 łyżki cynamonu


Przygotowanie:

  1. Rozpuść drożdże w ciepłym mleku. Dodaj roztopione masło, cukier, sól, kardamon i mąkę.Wyrabiaj ciasto do miękkości. Ciasto powinno nie przyklejać do ręki i być elastyczne. Miskę z ciastem nakryj ścierką i odstaw w ciepłe i bezwietrzne miejsce na przynajmniej pół godziny, a najlepiej godzinę. Przez ten czas ciasto powinno podwoić swoją objętość. 
  2. W tym czasie przygotuj nadzienie poprzez dokładne wymieszanie cukru, cynamonu i masła.
  3. Zagnieć delikatnie ciasto i odłóż na kilka minut. Następnie rozwałkuj na blacie oprószonym mąką na prostokąt o wymiarach 60 x 30 centymetrów. 
  4. Rozsmaruj nadzienie na przygotowanym prostokącie, pozostawiając około 2 centymetrowy margines na sklejenie bułki. Margines posmaruj roztrzepanym jajkiem. Ostrożnie zwiń ciasto na rulon zaczynając od dłuższej części, kończąc na marginesie. Przygotowaną roladę pokrój na plastry o grubości 3 centymetrów. Powinno w ten sposób wyjść przynajmniej 20 bułeczek. 
  5. Na blasze wyłożonej papierem do pieczenia wyłóż bułeczki w odległości kilku centymetrów od siebie. Jeśli trzeba popraw kształt bułeczek. Pozostaw na blasze przez około 30 minut aby bułki ponownie wyrosły.
  6. Rozgrzej piekarnik do temperatury 250 stopni Celsjusza. Przed włożeniem blachy do piekarnika posmaruj bułeczki roztrzepanym jajkiem i posyp cukrem o grubym krysztale.  
  7. Piecz od 7 do 10 minut, aż bułeczki staną się złociste.

Przepis zaczerpnięty-zmodyfikowany z Mirabelkowy.pl

Smacznego!

sobota, 12 marca 2016

Kurczak na ostro po koreańsku

Dak-bokkeum-tang

- gotowany kurczak na ostro po koreańsku



Dak-bokkeum-tang jest to pikantna potrawa z duszonego kurczaka z dodatkiem  ostrej koreańskiej pasty gochujang, sosu sojowego, zielonej cebuli i czosnku. Podawana jest z dodatkiem niedużej ilości wywaru pozostałego podczas gotowania.  Daktoritang, bo tak również nazywane jest danie należy do potraw typu jorim, które odnosi się do długo gotowanych  posiłków, w których skład może wchodzić mięso, owoce morza i warzywa z dodatkiem sosu. Sos stosowany najczęściej w jorim to sos sojowy (ganjang), do którego dodaje się wspomniane wcześniej gochujang, czy też sproszkowane chilli. Gochujang produkowana jest z czerwonej papryki chilli, kleistego ryżu, fermentowanej soi oraz soli. Tradycyjnie pastę fermentowano latami, przechowując pastę poza domem w glinianych naczyniach. Dokładne pochodzenie i historia powstania dak-bokkeum-tang nie jest znane. Najprawdopodobniej danie pochodzi ze stolicy Korei Południowej, Seulu. Potrawa ma ostry, paprykowy smak. Jest treściwa i sycąca.



Składniki:
  • 2 piersi kurczaka
  • 2 średnie ziemniaki
  • 1 marchewka
  • 1/2 cebuli
  • 3 szklanki wody lub rosołu z kury
  • 1/2 pora
  • 1/2 ostrej zielonej papryki
Przyprawy:
  • sól
  • świeżo zmielony pieprz
  • wódka lub białe wino
  • sok z cytryny
Sos:
  • 3 łyżki sosu z pasty paprykowej
  • 3 łyżki ostrej mielonej papryki
  • 5 łyżek sosu sojowego
  • 2 łyżki białego wina
  • 1 łyżka miodu
  • 1 łyżka brązowego cukru
  • 1 łyżka siekanego czosnku
  • 1/2 łyżki mielonego imbiru
  • 1 łyżka oleju sezamowego
  • sól do smaku

Przygotowanie:
  1. Kurczaka umyj i pokrój na kawałki wielkości jednego kęsa. Włóż kurczaka do miski i dodaj wszystkie przyprawy. Natrzyj nimi mięso. Odstaw kurczaka na 30 minut.
  2. Marchewkę, ziemniaki i cebulę pokrój w kostkę, pora i ostrą zieloną paprykę w kawałku o długości 2 cm. 
  3. Włóż do garnka kurczaka i zalej go 6 szklankami wody. Gotuj aż mięso będzie miękkie. 
  4. W międzyczasie przygotuj sos poprzez wymieszanie wszystkich składników ze sobą.
  5. Kiedy mięso będzie w połowie ugotowane do garnka dodaj sos i warzywa. Gotuj wszystko na wolnym ogniu pod przykryciem.
  6. Pod koniec gotowania dodaj pora i ostrą czerwoną paprykę, dopraw olejem sezamowym  i solą. Rozlej do misek i przybierz prażonymi ziarnami sezamu.
Smacznego!

środa, 9 marca 2016

Kaiserschmarrn - austriacki omlet cesarski

Kaiserschmarrn

- przysmak cesarza, czyli omlet biszkoptowy



Kaiserschmarrn stanowi rodzaj najbajrdziej wyrafinowanego w kuchni dworskiej omletu biszkoptowego. Znany jest w kuchni niemieckiej już XVI wieku. Potrawa stanowiła przysmak cesarza Franciszka Józefa. Nazwa dania wywodzi się od dwóch wyrazów: Schmarren, oznaczającego rozdrobnione ciasto oraz Kaiser, czyli cesarz. Słowo Schmarren jest kolokwializmem stosowanym w Austrii i Bawarii oznaczające drobiazg, miszmasz, bałagan, nonsens i głupotę. Kaiserschmarrn nazywane jest również cesarskim bałaganem. Właściwie tym właśnie jest i to jest w nim najlepsze. Nie trzeba się głowić nad ładnym wyłożeniem potrawy na talerz - wszystko ma być lekkie i swobodne. Omlet koniecznie powinien być oprószony cukrem pudrem i podawany wraz z powidłami śliwkowymi. Kaiserschmarrn jest popularnym posiłkiem, traktowanym również jako forma desery w Austrii oraz w południowej części Niemiec, jak również na Węgrzech, Słowenii i północnej Chorwacji. Omlet w moim domu pojawia się często, jednak w tej niechlujnie uroczej postaci próbowałam go po raz pierwszy. Zachęcam do przygotowania tego cesarskiego ulubieńca.






Składniki:

  • 1/2 szklanki mleka
  • 125 g mąki (3/4 szklanki)
  • 1 łyżka kwaśnej śmietany
  • 4 jajka (osobno białka i żółtka)
  • 4 łyżki cukru
  • szczypta soli
  • rodzynki, najlepiej namoczone w rumie
  • 1 łyżka masła
  • cukier puder 
  • powidła śliwkowe



Przygotowanie:

  1. Wymieszaj przesianą mąkę, mleko, śmietanę, żółtka oraz cukier. Dodaj szczyptę soli i ewentualnie rodzynki. Ubij białka na pianę i dodaj ją do ciasta. Delikatnie wymieszaj aby powstała puszysta konsystencja. 
  2. Rozgrzej masło na patelni, rozlej ciasto i trzymaj na średnim ogniu, jak tylko ciasto się zarumieni przełóż je na drugą stronę. 
  3. Po usmażeniu rozdrobnij nożem i widelcem, następnie ponownie podsmaż przez kolejne 2 minuty. Zdejmij z ognia przełóż na talerz i oprósz cukrem pudrem. Podawaj z konfiturą śliwkową.


Smacznego!

piątek, 4 marca 2016

Fasolka po bretońsku

Fasolka po bretońsku

- francuska po polsku


Fasolka po bretońsku była daniem, które od zawsze gościło w moim domu. Według wikipedii jest to jedno z najbardziej popularnych dań w kuchni polskiej. Jeżeli zatem to potrawa kuchni polskiej, czemu fasolkę nazywa się po bretońsku? Rozwiązanie jest niezwykle proste. We Francji podobne danie nosi nazwę C
ocos de Paimpol à la bretonne, czyli nic innego jak w tłumaczeniu na polski "fasolka po bretońsku". Banalne? Aż za bardzo. Specyfika polskiej fasolki po bretońsku polega na odpowiednim dobraniu dodatkowych składników. Gotowana biała fasola duszona jest wraz z sosem pomidorowym z dodatkiem boczku lub kiełbasy wieprzowej, doprawiona tradycyjnie majerankiem. Wiele państw może się pochwalić potrawami opartymi na gotowanej fasoli, kraje anglosaskie szczycą się baked beans, Francja jak już wspomniałam 
Cocos de Paimpol à la bretonne, ale również również Cassoulet, Hiszpania ma swoją Cocido Montañés, Grecja i Turcja słyną z zup opartych na fasoli. Na Bałkanach jada się Pasulj, natomiast w Meksyku jada się frijoles negros oraz frijoles pintos. Buszując w tematyce potraw opartych na gotowanej fasoli, trzeba jednak przyznać, że bardzo często wspominana jest nasza polska fasolka po bretońsku.



Składniki dla 4-6 osób:
  • 400 g suchej fasoli Piękny Jaś
  • 4 ząbki czosnku
  • 1 cebula
  • 200 g wędzonego boczku
  • 200 g kiełbasy
  • 2 puszki krojonych pomidorów
  • 1 łyżka przecieru pomidorowego
  • 2 łyżki suszonego majeranku
  • 1 liść laurowy
  • 1-2 ziarna ziela angielskiego
  • sól, świeżo zmielony pieprz do smaku
  • olej do smażenia


Przygotowanie:
  1. Fasole przebierz, usuń uszkodzone ziarna i przepłucz pod bieżącą wodą. Przełóż do garnka i zalej wodą o temperaturze pokojowej. Woda powinna być około 5 cm nad poziomem fasoli. Pozostaw fasolę w wodzie na całą noc, czyli 12 godzin. Jeżeli ziarna fasoli wchłoną wodę dolej  odpowiednią ilość do garnka.
  2. Wylej wodę, w której była namoczona fasola i zalej świeżą wodę w tej samej proporcji. Dodaj liść laurowy i ziele angielskie. Dopraw solą i pieprzem. Gotuj fasolkę pod przykryciem na średnim ogniu przez około 2 godziny. Po ugotowaniu fasoli, odcedź ją. 
  3. W międzyczasie pokrój cebulę, kiełbasę i boczek w kostkę. Rozgrzej olej na patelni i wrzuć rozgnieciony czosnek i cebulę. Smaż do momentu zeszklenia. Dodaj boczek i kiełbasę - smaż aż się lekko przyrumienią. Na patelnie wrzuć pomidory oraz przecier pomidorowy. Duś przez chwilę, następnie dodaj fasolkę. Dopraw całość patelni solą, świeżo zmielonym pieprzem oraz majerankiem. Zawartość patelni duś pod przykryciem od 0,5 do 1 godziny. Spróbuj przed podaniem i ewentualnie dodatkowo dopraw sola i pieprzem. Podawaj na gorąco z chlebem.
Smacznego!