Karpatka
- historia słodkiej batalii
Karpatka stanowi tradycyjne polskie ciasto. Jednak trudno dotrzeć do początków jego powstania. Najwcześniejsza wzmianka w literaturze pochodzi bowiem z 1972 roku, w skrypcie z dla studentów filologii polskiej. To co jest pewne - to nazwa ciasta. Jak łatwo się domyślić się pochodzi od łańcucha górskiego środkowej Europy, czyli Karpat, a to za sprawą kształtu pofałdowanej wierzchniej części ciasta. Karpatka składa się z dwóch płatów ciasta wypełnionego gęstym kremem - śmietankowym, a konkretnie russel lub kremem budyniowym. Tradycyjnie dolną część ciała powinno się po upieczeniu posmarować marmoladą, a na nią dopiero wyłożyć porcję kremu. Według podręczników do gastronomii dolny blat ciasta powinien być przygotowany z ciasta kruchego, górny zaś z parzonego. Bardzo często można się spotkać z karpatka, której zarówno spód jak i wierzch sporządzony jest z ciasta parzonego. Karpatkę kroi się na koniec na prostokątne kawałki, które następnie posypuje się warstwą cukru pudru. W sprzedaży popularne są gotowe półprodukty potrzebne do wyrobu karpatki, które maksymalnie skracają czas jej przygotowania. Pierwszy tego rodzaju produkt został wprowadzony na rynek w 1986 roku, przez Kujawskie Zakłady Koncentratów Spożywczych we Włocławku, czyli dzisiejszą firmę Delecta SA. W 1995 roku Karpatka została zarejestrowana w Urzędzie Patentowym RP przez firmę Delecta SA. W 1996 roku firma Dr. Oetker wprowadziła praktycznie ten sam towar pod tą samą nazwą. Spowodowało to 12-letni spór w sądzie, który swoje zakończenie miał w 2011 roku na korzyść Delecta SA. Próbowałam obu, tym razem chciałam skosztować od podstaw. Ciasto, może jest odrobinę czasochłonne - ale warte każdej poświęconej jego przygotowaniu minuty. Jeśli coś można nazwać rozkoszą dla podniebienia - to na pewno karpatkę.
Składniki:
Ciasto parzone:
- 1 szklanka wody
- 125 g masła
- 1 szklanka mąki pszennej
- 5 jajek
Krem:
- 3 szklanki mleka
- 130 g cukru
- 1 opakowanie cukru wanilinowego (16 g)
- 1 jajko
- 40 g mąki ziemniaczanej
- 20 g mąki pszennej
- 350 g masła o temp. pokojowej
- 30 g drobnego cukru (dodatkowo)
Dodatkowo:
- cukier puder
Przygotowanie:
- Przygotuj ciasto parzone: W garnku z wodą rozpuść masło i doprowadź do wrzenia. Wsyp mąkę i zmniejsz ogień. Ucieraj do momentu uzyskania gęstej masy pozbawionej grudek. Masa powinna odchodzić od brzegów garnka. Zdejmij garnek z ognia i wystudź.
- Do przestudzonego ciasta wbij jajka. Po każdym dodaniu jajka miksuj ciasto. Jak ciasto stanie się gładkie, klejące i pozbawione grudek podziel je na dwie części.
- Blachę o wymiarach 32x23 cm wysmaruj masłem i oprósz mąką. Przy pomocy szpatułki rozprowadź ciasto na blasze i wyrównaj. Piecz w temperaturze 200 stopni Celsjusza przez około 25-30 minut, aż ciasto lekko zbrązowieje. Powtórz czynność z drugą częścią ciasta.
- Przygotuj krem: Zagotuj 2 szklanki mleka z cukrem zwykłym i wanilinowym. Resztę mleka zmiksuj z jajkiem, mąką ziemniaczaną i pszenną przy pomocy blendera, następnie wrzuć całość do wrzącego mleka. Doprowadź całość do wrzenia, mieszając przy tym energicznie. Trzymaj chwilę na ogniu. Po zagotowaniu przykryj garnek folią spożywczą i pozostaw do całkowitego wystudzenia.
- Do miski wrzuć masło i dodatkowy cukier. Utrzyj do momentu powstania puszystej i lekkiej masy. Dodawaj stopniowo wystudzony krem miksując całość po każdym dodaniu.
- Gotowy krem wyłóż na upieczony wcześniej blat ciasta. na wierzch wyłóż drugi blat ciasta. Wstaw ciasto do lodówki na kilka godzin. Pokrój na kwadratowe porcje i oprósz cukrem pudrem.
Przepis zaczerpnięty z "Moje wypieki. Wielki poworót" Dorota Świątkowska
Smacznego!
Uwielbiam karpatkę, ten krem i ciasto- poezja smaku.
OdpowiedzUsuń