Ciastka z jabłkami
Jesień to czas pysznych owoców i warzyw. Dla mnie najbardziej jesiennym owoce zaraz po śliwce jest jabłko. Cytując polskiego poetę "Duszone są jabłka, pieczone są jabłka i z jabłek szarlotka i kompot i babka." U nas ostatnio zagościły pod postacią ciasteczek. Deser wyjątkowy bo robiony z małym pomocnikiem, który dzielnie zagniatał drożdże samodzielnie wałkował i wycinał kółka. Warte zrobienia w te szare długie wieczory. Ciasteczka zachowują świeżość 3 dni. Czy więcej nie wiadomo bo zniknęły.
Składniki:
- 10 g świeżych drożdży
- 1 łyżka curku
- 120 ml śmietany 22%
- 350 g mąki
- 200 g masła
- 1 jajko +1 żółtko
- 4 średnie jabłka *
- szczypta soli
Przygotowanie:
- Robimy rozczyn:pokruszone drożdże mieszamy z cukrem i śmietaną. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na 30 minut w ciepłe miejsce.
- Rozczyn mieszamy z mąką, solą i masłem. Dodajemy jajka i zagniatamy.
- Gdy ciasto jest spójne i nie klei się do rąk rozwałkowujemy na placek o grubości około 1/2 cm.
- Wycinamy kółka np kubkiem.
- Jabłka obieramy ze skórki, wycinamy gniazdo i kroimy na ósemki.
- Na każdą połówkę placka kładziemy jabłko i przykrywamy po drugą połową. Nie dociskamy!
- Pieczemy w 200 stopniach na blasze wyłożonej papierem do pieczenia przez 15 minut.
* jabłka kroiłam na bieżąco i mi jeszcze zostało. Kwestia wielkości i cięcia na kawałki.
Przepis pochodzi z magazynu Kuchnia 9/2015
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz