Katarzynki
pierniczki z długą datą przydatności
Do świąt jest jeszcze trochę czasu. Jednak niektóre dania wymagają dłuższego czasu dojrzewania. Tak jest właśnie z katarzynkami, które na początku są bardzo twarde. Dopiero po odleżeniu w puszce z jabłkami nabierają miękkości i wspaniałego aromatu. Katarzynki kojarzone są z Toruniem, a ich powstanie wiąże się z legendą. Podobno kiedyś mała Katarzynka - córka piekarza, chciała pomóc choremu ojcu. Po wyrobieniu ciasta nie wiedziała w czym je upiec więc powycinała w kształcie kółek. Jednak w trakcie pieczenia pierniczki się posklejały i tak powstały katarzynki. U nas bez tradycyjnego wyglądu za to wycinane przez małego pomocnika.
Składniki:
- 200g miodu naturalnego płynnego
- 1 łyżeczka przyprawy do piernika
- 2 łyżki kakao
- 100 g cukru pudru
- 1 jajko
- 450 g mąki
- 3 łyżeczki proszku do pieczenia
Przygotowanie:
- Do miodu dosypujemy przyprawy (do piernika, kakao, cukier) i mieszamy.
- Następnie dodajemy jajko, i mąkę z proszkiem. Całość zagnieść tak by ciasto było zwarte. Jeśli jest lepkie należy dodać więcej mąki.
- Rozwałkowujemy ciasto na grubo - nie mniej niż 1 cm i wycinamy foremką wzorki.
- Pieczemy na blasze w temperaturze 190 stopni około 15 minut.
- Katarzynki przekładamy do puszki na zmianę z plasterkami jabłka i szczelnie zamykamy. Co 2-3 dni wymieniamy jabłko -żeby ciasteczka zmiękły, a jabłko nie spleśniało.
Przepis pochodzi ze strony http://www.mojewypieki.com/
Smacznego!
pyszne
OdpowiedzUsuńZdecydowanie. W końcu musiałam spróbować. I są dwa razy grubsze niż na zdjęciu.
OdpowiedzUsuń