To nie ma być kolejny zwykły blog.
Gdyby nie Wy nie pomyślałabym o tym, dlatego chciałabym abyście i Wy mieli w nim czynny udział.
Chciałabym zawrzeć tutaj większość moich zainteresowań. Może się uda. Zobaczymy.
Nie chcę udawać Roberta Makłowicza, Pascala Brodnickiego, czy innych znanych i mniej znanych.
Chcę aby TO było inne. Bez zbędnej fanaberii. Nie tylko o sztuce kulinarnej, ale także o kulturze danego kraju, ludziach w nich mieszkających, doświadczeniach i obserwacjach zdobytych podczas podróży - nie tylko moich.
Podróże na języku - w dobie globalnego kryzysu, permanentnego braku czasu i pieniędzy, proponuję odkrywanie świata od kuchni strony.
Zapraszam!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz