Koktajl owocowy
pobudza zmysły i chłodzi
O afrodyzjakach pisano już wiele traktatów, poematów i ksiąg. Dziś sięgnęłam po ciekawe kompendium wiedzy na ten temat, czyli książkę "Kuchnia miłosna-afrodyzjaki", wydaną przez Wydawnictwo Dragon. Postanowiłam spróbować sprawdzić ją od strony praktycznej. Jednakże nie w głowie były mi dania wykwintne jak również, ze względu na towarzyszące warunki atmosferyczne, potrawy gorące. Mój wybór padł na chłodzący napój rodem z Francji. Koktajl w swojej czystej postaci już jest uważany za afrodyzjak, a wchodzący w jego skład imbir tylko dodaje pikanterii. Oczywiście, napój ma też swoje walory zdrowotne, jak na szanujący się afrodyzjak przystało - owoce, jak wiadomo zawierają dużo witamin, natomiast imbir wspomaga odporność, ponadto jest jednocześnie rześki jak i rozgrzewający. Dobry na każdą porę dnia, zarówno na rano, jak i tym bardziej wieczorem. Słodki smak rozkoszy w ustach można rzec!
Składniki:
- 1 brzoskwinia
- 20 cm imbiru
- 2 duże marchewki
- 1 banan
- 5 fig suszonych
- 1 pomarańcza
- kostki lodu
- mięta do dekoracji
- Marchew,imbir, brzoskwinię, pomarańczę i banana obieramy ze skórki. Z fig wydłubujemy "granulki".
- Imbir kroimy w paski, pozostałe owoce w ćwiartki tak by dało się włożyć do sokowirówki.
- Na bok odkładamy figi i banana pozostałe owoce wkładamy do sokowirówki.
- Powstały sok wlewamy do blendera dodajemy środek fig i banany miksujemy*.
- Do szklanek nakładamy lód, wlewamy sok, dekorujemy listkami mięty.
* jeśli napój podajemy od razu i mamy dobry blender możemy dodać od razu kostki lodu.
Przepis pochodzi z książki "Kuchnia miłosna-afrodyzjaki" Wydawnictwo Dragon 2013
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz