środa, 17 lipca 2013

Gorąca czekolada

Gorąca czekolada

Napój Azteków i Majów


Wbrew pozorom kakaowiec nie pochodzi z Afryki, mimo, że w czasach obecnych to większość ziaren drzewa pochodzi właśnie z tego rejonu świata. Ojczyzną kakao i czekolady jest Meksyk. W dawnych czasach czekolada była napojem bogów i władców. 



Jak głosi aztecka legenda bóg Quetzalcoati, który był ogrodnikiem raju, uprawiał cacahuaquahilt, cudowne drzewo, z którego przygotowywano napój przeznaczony jedynie dla podniebienia arystokratycznego podniebienia - czekoladę. Czekoladę podawano najczęściej z dodatkiem, równie rozpowszechnionego w Meksyku chilli, ale także z wanilią oraz innymi aromatycznymi przyprawami. Od wypicia ciepłej czekolady rozpoczynano każdy dzień. Majowie woleli pić napój zimny, gorzki, zagęszczony mączką kukurydzianą z dodatkiem chilli. Wierzono, że owoce kakaowca mają magiczną moc. Ziarna kakaowca, których znajduje się około sześćdziesięciu sztuk w kleistym miąższu były wysoko cenione, że często wymieniano je na niewolników i bawełnę. Swojego czasu stanowiły walutę i sposób na liczenie. W ziarnach widziano lek na wiele dolegliwości, jak gorączka, wszelkim bólom, kaszlowi, czy złemu poczucio w czasie ciąży. Po dziś dzień uważaj się je za doskonały afrodyzjak, a niegdyś odstraszacz węży. Kakao rzeczywiście, nie jest takie niezdrowe jak wielu sądzi zawiera bowiem ogromne ilości magnezu, kwasu foliowego oraz witaminy E. Ponadto, o czym szeroko się ostatnio mówi, a także, co udowodniono, czekolada podonosi poziom tzw. hormonu szczęścia, czyli serotoniny i endorfin. Sama nazwa czekolady została utworzona przez szwedzkiego przyrodnika i systematyka Karola Linneusza Theobroma cacao, gdzie pierwszy człon zaciągnięty z języka greckiego oznacza "napój bogów".


 Składniki:
  • 1 litr mleka
  • 250 g czekolady meksykańskiej (lub gorzkiej 2,5 tabliczki z dodatkiem pół łyżeczki cynamonu)
  • 3/4 szklanki śmietanki (w oryginale gęstej, użyłam 30%)

Przygotowanie:
  1. Wlej do średniej wielkości rondla mleko, dodaj drobno połamane kawałki tabliczki czekolady i wymieszaj ze sobą. Podgrzewaj na średnim lub małym ogniu nie przestając mieszać, aż czekolada całkowicie się roztopi.

  2. Ubij śmietankę mikserem, aż zgęstnieje lub użyj gotowej. Użyłam zbyt rzadkiej śmietanki aby w ogóle podchodzić do ubijania, zatem tylko dodałam do mleka.

  3. Rozlej czekoladę po szklankach. Udekoruj bitą śmietaną. Podawaj oczywiście na ciepło.


Przepis zaczerpnięty - zmodyfikowany z "Podróże kulinarne. Kuchnia Meksykańska. Tradycyjne smaki i potrawy" Rzeczpospolita

Smacznego!

2 komentarze:

  1. Jak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Gorąca czekolada jest dobra na wszystko, mogę powiedzieć, że jestem od niej uzależniona. Świetne porady jak ją przyrządzić znalazłam na https://wkuchnizwedlem.wedel.pl/porady/napoje-i-koktajle/goraca-czekolada-jak-ja-zrobic/ To poradnik dla wszystkich wielbicieli czekolady, polecam!

    OdpowiedzUsuń