Konfitura truskawkowa
- zanim sezon na truskawki ucieknie
Historia powstania i pochodzenia truskawek jest niczym bajka o pięknej, ale biednej dziewczynie,
która dzięki wielkiej miłości króla przeistacza się we wspaniałą królową. To właśnie dzięki potężnemu królowi Francji – Ludwikowi XIV, który uwielbiał smak truskawek – możemy dziś rozkoszować się tymi słodkimi owocami. Truskawka bowiem nie jest dziełem natury – narodziła się w Wersalu w XVIII w. ze skrzyżowania dwóch odmian poziomek: wirginijskich i olbrzymich chilijskich. Dokonał tego francuski botanik na rozkaz francuskiego króla. Otrzymał znakomity efekt – duże i soczyste owoce, które dziś nazywamy właśnie truskawkami. Znane są również nazwy truskawka ananasowa, poziomka ananasowa i poziomka wielkoowocowa. Pod koniec XVIII w. truskawki zaczęli uprawiać również Anglicy, a jeden z nich, wypracował techniki krzyżowania poziomek, których używa się do dziś. Pierwszy raz w sklepach truskawki pojawiły się w Londynie około 1830 r., wcześniej natomiast jadano je właściwie tylko na europejskich dworach, gdyż były bardzo drogie.
Składniki na 2 słoiki dżemowe:
- 1 kg truskawek
- 200 g cukru ( jeśli ktoś lubi słodko to więcej)
Wykonanie:
- Truskawki umyć, oderwać szypułki i pokroić na mniejsze kawałki.
- Wrzucić do garnka truskawki i cukier, zagotować na małym ogniu.
- Odstawić, by trochę ostygło i ponownie zagotować. Proces powtórzyć kilka razy aż masa zgęstnieje (w moim przypadku 7 razy).
- Wyparzyć słoiki i wkładać do nich wrząca konfiturę. Dobrze zakręcić – mile widziane silne męskie ręce. Postawić do góry dnem na kilka godzin.
Autor: Anielskie Płótno
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz