Tarta z czereśniami
i panna cotta
O włoskim deserze - panna cotta już było. O tartach też już pisałyśmy. Dziś wakacyjny romans tych dwóch deserów. Ciasto na podstawie tarty i krem w oparciu o delikatność włoskiego deseru. A w środku owoce - w końcu jest sezon na przepyszne czereśnie. Zaletą tego ciasta jest jego smak. Wadę natomiast stanowi czasochłonność. Myślę, że można go swobodnie zaliczyć do potraw typu Slow Food. Należy mieć czas i cierpliwość, a także wyczucie jak szybko tężeje galaretka... Poza tym polecam na upalne lato. Przynosi przyjemnie słodkie, soczyste ukojenie w upalne popołudnia.
Składniki:
Ciasto:
- 1/2 kg czereśni
- 1/2 szklanki mąki
- 75 g masła
- 50 g cukru pudru
- 1 żółtko
- sól
- 250 g śmietany kremówki
- 100 g cukru
- 20 g żelatyny
- laska wanilii lub łyżeczka ekstraktu
- cytryna
Przygotowanie:
- Mąkę, miękkie masło, szczyptę soli i cukier mieszamy na puszystą masę. Na koniec dodajemy żółtko i zagniatamy. Wkładamy do lodówki na około godzinę.
- Ciasto rozwałkowujemy na cienki placek. Nakłuwamy i pieczemy przykryty folią aluminiową 20 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Następnie zdejmujemy folię i pieczemy jeszcze 5 minut- do zarumienienia.
- Śmietankę podgrzewam z wanilią i 50g cukru, oraz kilkoma kroplami cytryny. Pilnuję by nie zagotować śmietanki. 10g żelatyny namaczam w małej ilości zimnej wody, następnie dodaję do śmietanki i dokładnie mieszam. Czekam aż zacznie tężeć.
- Z czereśni wyjmuję pestki i kroję owoce na połówki.Gotuję razem z resztą cukru i 50 mil wody i kilkoma kroplami cytryny. Pozostałą żelatynę moczę w zimnej wodzie przez 10 minut. Dodaje do owoców i odstawiam do stężenia.
- Na ciasto wykładam krem i jeszcze trochę odczekuję by stężał (wstawiłam na 30 minut do lodówki). Na to wykładam galaretkę z owocami i na noc wstawiam do lodówki.
Uwagi: moje ciasto miało tendencje do płynięcia. Dlatego proponuję dodać więcej żelatyny niż w przepisie.
Przepis zmodyfikowany pochodzi z bloga Kwestia Smaku
Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz